TEST Nike Lunarglide 6
Chciałabym się z Wami podzielić moją recenzją butów biegowych Nike Lunarglide 6. Buty są ze mną od ponad tygodnia, a już zdążyły przebiec ze mną łącznie półmaraton, więc mogę o nich co nieco opowiedzieć.
A oto moje spostrzeżenia:
Przede wszystkim buty świetnie wyglądają i na pewno są efektowne. Od razu widać jakość wykonania - dopracowane w każdym szczególe, idealnie spasowane, wyróżniony każdy szczegół. Nie ma co NIKE bardzo się postarał, aby wszystko było perfekcyjne.
Druga sprawa są bardzo lekkie. Nie przesadzę, jeśli powiem, że moje 36,5 są jak piórko!
Po trzecie dopasowanie - przy pierwszej przymiarce od razu zrozumiałam czym jest dobrze dopasowany but do stopy. Mimo iż wybrałam mój standardowy rozmiar w Nike - nie pożałowałam. Buty leżą po prostu IDEALNIE!
Trening:
Na pierwszy ogień - 10 próbnych km. Pierwsza myśl - pierwszy raz biegnę w tak wygodnych butach! I nie ma tu przesady, ani sztucznego przechwalania. Lunarglide 6 są jak poduszki powietrzne - stopa nie czuje obciążenia, jest stabilnie ale bardzo, bardzo miękko. Ta stabilność to moim zdaniem jednak główna zaleta butów. Podczas biegu ANI RAZU, ani na moment stopa nie przesunęła się do przodu (a było to moim odwiecznym problemem w innych butach - od pęcherzy po utratę paznokci u stóp, mimo wyboru odpowiedniego rozmiaru). Dlatego też Lunarglide 6 są moim bezkonkurencyjnym nr 1.
Ten kto regularnie biega dobrze wie, jak skutecznie mogą zniechęcić do treningu bolące stopy, odchodzące paznokcie czy pęcherze. Po skończonym biegu moje stopy nie cierpiały jak w innych modelach i nie potrzebowały jak do tej pory natychmiastowej regeneracji. Tak naprawdę to mój bieg zakończył się po 10 km bo tak sobie założyłam, ale spokojnie mogłabym biec dalej. Wynik końcowy treningu MEGA zadowalający - biegłam 30 sek. szybciej na każdym km!
Nie odczułam także bólu w kolanie, a wcześniej zdarzały się takie sytuacje. Po tym teście zrozumiałam, że dobry but to nie tylko estetyka i wygoda, ale przede wszystkim zdrowie i odpowiednia ochrona stóp, stawów, kolan. Teraz już wiem, że warto zainwestować w porządny model butów do biegania, szczególnie gdy się przebiega więcej niż 30 km tygodniowo.
Model Lunarglide 6 jest warty swojej ceny i polecam go absolutnie wszystkim biegaczom! Sprawdziłam również, że ten model nadaje się dla każdego rodzaju stopy (pronującej, neutralnej i supinującej) nie każdy but ma to w swoim standardzie, ale to by tłumaczyło dlaczego tak dobrze służą moim stopom, które są z natury wrażliwe i każda sztywność, niedopasowanie, dyskomfort kończy się otarciami i pęcherzami. Przede mną ciężkie pół roku treningów do maratonu. Dzięki Wam wiem, że będzie mi lżej, a bieganie oprócz pasji będzie jeszcze większą przyjemnością i komfortem! Dzięki adrenaline.pl za możliwość przetestowania i "zaprzyjaźnienia się" z Nike Lunarglide 6.
Autorka: Iwona, biegaczka z Opola.
Autorka wygrała buty w konkursie organizowanym przez adrenaline.pl.